Kolejny smartfon Sony w sprzedaży od września, więc pora i na jego test na łamach naszego portalu. Xperia 5 II była gościem w moich rękach przez ostatnie 2 tygodnie.
Wprowadzenie
Sony Xperia 5 II to prawdopodobnie ostatni z tegorocznych produktów i kolejny określany mianem flagowca. Zauważmy jednak, że w przypadku tego modelu tytuł ten przyznawany jest trochę na wyrost, urządzenie nie oferuje identycznych możliwości, co wcześniej testowana Xperia 1 II. Z drugiej strony posiada nowe cechy, odróżniające ją od poprzednika. Najczęściej wśród jej atutów wymienia się kompaktowy rozmiar (o ile kompaktowym można jeszcze nazwać smartfon z 6.1-calowym wyświetlaczem) oraz odświeżanie ekranu o częstotliwości 120 Hz. Nie bez znaczenia jest też cena, która w związku z pewnymi zmianami w nowym produkcie jest na starcie o ponad 1000 zł niższa. Czy to wystarczy, by produkt znalazł swoich odbiorców? A może lepiej kupić już Xperię 1 II? Sprawdziłem to dla Was.
Specyfikacja techniczna
Cecha/Urządzenie | Xperia 5 II |
---|---|
Chipset/Procesor | Qualcomm SD8250 Snapdragon 865, ośmiordzeniowy (1×2.84 GHz Kryo 585 & 3×2.42 GHz Kryo 585 & 4×1.8 GHz Kryo 585) |
GPU | Adreno 650 |
System startowy | Android 10 (Q) |
Wyświetlacz | 6.1 cala, OLED, 16 milionów kolorów, 1080×2520 pikseli, 21:9 ratio (~449 ppi), pokryty szkłem Gorilla 6 |
Aparat główny |
|
Aparat przedni |
|
Pamięć operacyjna | 8 GB |
Pamięć wbudowana | 128 GB / 256 GB |
Bateria | 4000 mAh |
Co w pudełku?
Nowa Xperia niekoniecznie trafia do odbiorców identycznym zestawie, co Xperia 1 II. Na wstępie trzeba zaznaczyć, że także tutaj producent nie pożałował obecności ładowarki z szybkim ładowaniem w technologii USB PD (ten sam model). Brakować może natomiast słuchawek i tych w moim pudełku nie odnalazłem. Dla mnie to dosyć zaskakujące, że wydając 4000 zł za smartfon, może ich w opakowaniu zabraknąć. Obecność słuchawek podobno uzależniona jest od regionu, szkoda. Czy Wy znajdziecie je w swoich zestawie? Trudno powiedzieć, wiele zależy od dostawcy. Z drugiej strony, nawet jeśli traficie na paczkę bez wspomnianego akcesorium, wiele nie tracicie. Dołączany model produkowany jest już od kilku lat i dostępny w sklepach za około… 30 zł.
Wiele zależy od tego, jak nastawieni jesteście do smartfonów Sony. Jeśli wizja Japończyków i wydłużony ekran Was do tej pory w ogóle nie przekonywały, to nie przekona Was również Xperia 5 II. W stosunku do wcześniejszych modeli nie zmieniło się tutaj za wiele. No… wykluczając z tego porównania Xperię L4, która jest przecież matowa. Xperia 5 II to jednak całkiem inna, wyższa liga. Wykonanie jest niemal identyczne, jak w przypadku Xperii 1 II. Telefon pokryto szkłem, gdzie tylko było to możliwe. Dzięki temu smartfon świetnie się prezentuje, panel pięknie odbija wszelkie cienie i blaski. Wygląda to wszystko bardzo elegancko, lecz jak zwykle zwracam uwagę, że to rozwiązanie niepraktyczne. Głównie dlatego, że jakikolwiek kontakt szklanych telefonów z podłożem zazwyczaj kończy się dla nich źle. Jeśli jednak nastawiacie się na dbałość lub akceptujecie obecność pokrowca na smartfonie Sony, to trudno mu wizualnie cokolwiek zarzucić. Niezaprzeczalnym atutem Xperii 5 II jest jej rozmiar. Telefon na pewno jest dużo bardziej komfortowy w użytkowaniu niż Xperia 1 II. Łatwiej obsługiwać go jedną ręką, jest lżejszy, nie rozpycha kieszeni. Nie jest to prawdziwy kompakt, jak kiedyś widzieliśmy u Sony, no ale cóż. Takiego coraz trudniej już spotkać.
Oglądając dokładnie Xperię 5 II, dostrzeżemy dwa głośniki ulokowane na froncie, które to po raz kolejny w Xperii „robią dobrą robotę”. Ich brzmieniem i głośnością można się zachwycić. Xperia 1 II gra nieco głośniej, lecz i tutaj, szczególnie po aktywacji Dolby Atmos, jest dobrze. Zastrzeżeń nie mam do działania czytnika linii papilarnych umiejscowionego po prawej stronie korpusu. Jest on wbudowany w przycisk uruchamiania, działa według mnie wystarczająco szybko i sprawnie. Po tej samej stronie występują jeszcze 4 inne przyciski: regulacji głośności (VOL+, VOL-), znany z Xperii dwustopniowy spust migawki i tu nowość, dodatkowy przycisk Asystenta Google (działa po przytrzymaniu). Niestety tego ostatniego, na razie nie da się przeprogramować, przynajmniej ja nie odnalazłem takiej opcji. Jeśli ktoś korzysta z Asystenta, może mu się ta nowinka spodobać, pozostali na pewno chcieliby mieć możliwość podpięcia innej funkcjonalności.
Na tyle urządzenia uwagę przykuwa głównie wyspa aparatów (delikatnie wystaje). Tak jak wcześniej zauważyłem, brakuje na niej czujnika 3D ToF, który w Xperii 1 II pojawia się tuż nad głównym oczkiem. W teorii jego nieobecność może mieć wpływ na ustawianie ostrości przy słabym oświetleniu. Warto o tym wiedzieć, ponieważ Sony nigdzie nie chwali się, że w 5 II okroiło ten moduł (same matryce są takie same). W praktyce wiele smartfonów często tego czujnika nie ma i radzi sobie nawet lepiej. Będzie jeszcze o tym przy okazji nagłówka Aparat.
Telefon oczywiście posiada złącze jack 3.5 mm i kamerę do zdjęć typu selphie.
Ekran
Ekran OLED o proporcjach 21:9 w Xperii już nie dziwi. To poprawny panel, którego maksymalna rozdzielczość wynosi 1080 x 2520 pikseli (nie oznacza to, że wszędzie taką uzyskacie). Identyczny rozmiar ekranu jest w Xperii 5 (tej starszej) oraz tegorocznej Xperii 10 II. Jak nie trudno zauważyć, nie wyświetlimy materiału w 4K, do takiej przyjemności Sony proponuje droższy model. Z kolei w Xperii 5 II znajdziemy coś, czego nie ma w Xperii 1 II, ani w żadnym innym smartfonie tego producenta. Jest to odświeżanie ekranu o częstotliwości 120 Hz oraz próbkowanie dotyku o częstotliwości 240 Hz. W teorii ma to być ukłon w stronę miłośników smartfonowych gier, które dosyć mocno ewoluowały w ostatnich latach. Po części chodzi też pewnie o poskromienie apetytu fanów na taką cechę, inni producenci zaczęli coraz śmielej inwestować w tego typu wyświetlacze. Czy to działa? Tak, działa, po aktywacji przejścia interfejsu są bardziej płynne. Co do gier, to miejcie na uwadze, że nie każda produkcja wymaga tak dużego odświeżania, w wielu przypadkach wystarcza standardowe 60 klatek. Całe szczęście Sony pozwala decydować o tym, kiedy funkcjonalność ma być włączona, a kiedy nie.
Pozostałe cechy wyświetlania są poprawne, nie mam się do czego przyczepić, przeczuwam jednak, że bardziej wymagający nie pogniewaliby się, gdyby Xperia 5 II świeciła jaśniej. Do mojego użytku ekran jest wystarczająco szczegółowy, reprodukcja barw mnie zadowala. Akurat w tej kwestii Sony biorąc pod uwagę różne gusta, jest jednym z lepszych, ponieważ daje możliwość dostosowania tego, co jest widoczne na urządzeniu (za pomocą suwaków w ustawieniach). Nie zabrakło dedykowanego Trybu Twórcy, który współgra z takimi aplikacjami jak Netflix. À propos tego ostatniego, Xperia 5 II zdolna jest wyświetlać materiały na tej platformie w maks. rozdzielczości Full HD z HDR. Niestety nie udało mi się tam uzyskać odtwarzania w 60 klatkach (swoją drogą i tak jest mało takich materiałów). W serwisie Youtube jest to jak najbardziej możliwe.
Aparat
Podobnie jak w przypadku Xperii 1 II w tym modelu Sony dało użytkownikom wybór. Jeśli nie interesuję Cię szukanie odpowiednich nastaw ekspozycji i czasu naświetlania, dedykowaną profesjonalistom aplikację Photography Pro przez większość czasu zostawisz w spokoju. Fakt jest taki, że w momencie, gdy człowiek potrzebuje szybko wykonać zdjęcie, oczekuje przyzwoitego rezultatu na automacie, z użyciem podstawowej aplikacji. Przy dobrych warunkach oświetleniowych wyniki są bardzo zbliżone do tych, otrzymanych z Xperii 1 II (w sumie to te same matryce). Porównując je do rezultatów z produktów konkurencji, Sony niechętnie podchodzi do sztucznego podbijania kontrastu i ostrości, bardziej skupia się na zachowaniu naturalności barw. To może zaskoczyć, szczególnie jeśli do tej pory używaliście innych produktów lub Xperii sprzed kilku lat. Podstawowa aplikacja przeważnie daję radę i prawidłowo rozpoznaje scenę. Co więcej, Xperia 5 II tworzy zdjęcia błyskawicznie, nawet z prędkością 20 klatek na sekundę w serii. Wykrywanie i śledzenie zarówno ludzkich, jak i zwierzęcych oczu działa poprawnie i bynajmniej nie jest to chwyt marketingowy.
To samo ujęcie – 3 różne obiektywy:

Wideo
Rejestrować filmy można na Xperii 5 II na dwa różne sposoby. Pierwszy to uruchomienie klasycznej aplikacji Aparat i przełączenie się na wideo, drugi to użycie Cinema Pro. Ta druga to odpowiednik Photography Pro, tyle że to filmowania. Warto zaznaczyć, że nagramy nią tylko w rozdzielczości 2K lub 4K (dla każdej z 3 kamer). Daje ona też możliwość zapanowania nad ISO, migawką, balansem bieli oraz ostrością. Aplikacja nie nadaje się do rejestrowania w nocy. Z programowych udogodnień jest wybór klasy prezentacji kolorów z VENICE CS na czele. Z użyciem Cinema Pro stworzymy wideo w zwolnionym tempie – niestety tylko o maksymalnej liczbie klatek w ilości 120. Tryb Super Slow Motion znany np. Xperii XZ Premium w Piątce nie występuje.
Podstawowa aplikacja to także filmy Full HD oraz 1080 x 1080 px. Dla materiału w 60 klatkach nie uaktywnimy HDR. Pomimo tego, że również tutaj mamy do dyspozycji wybór rozdzielczości 4K, to nie jest to ta sama rozdzielczość, co w Cinema Pro. Ta druga „kręci” w aspekcie 21:9 (3840 x 1644 px), standardowa aplikacja w typowym 16:9 (3840 x 2160 px).
Jakość materiałów jest bardzo podobna, jaką udaje się otrzymać z użyciem droższej Xperii 1 II. Szczegółów jest wystarczająco, a temperatura barw podobna jak przy zdjęciach (czyli niezbyt mocno, bez podbić, nie każdemu to się będzie podobać). Poprawnie działa stabilizacja obrazu, choć brak optycznej w przypadku szerokiego kadru jest nieco odczuwalne (jest tylko EIS). Zadowolony byłem z działania autofocusa oraz filtru przeciwwietrznego. Pozytywnie zaskoczyły mnie temperatury urządzenia podczas rejestrowania 4K. To muszę podkreślić – wyraźnie czuć, że Sony Xperia 5 II lepiej radzi sobie z odprowadzaniem ciepła niż Xperia 1 II.
Poniżej playlista z próbkami filmów. Jeśli ktoś chciałby otrzymać wideo bez obróbki Youtube, mogę się takowymi podzielić. Proszę tylko o informację w komentarzu :)
Oprogramowanie
W zasadzie pod tym nagłówkiem można by wkleić wszystko to, co napisałem przy okazji recenzji Xperii 1 II. Sony Xperia 5 II posiada wszystkie te same funkcje i możliwości plus te związane ze zwiększonym odświeżaniem ekranu. Telefon trafia do użytkowników z Androidem w wersji 10. Powtórzę się, również to urządzenie nie ma kilku znanych z poprzednich modeli autorskich aplikacji Sony. Ma za to inne propozycje np. Imaging Edge Mobile (przydatna dla właścicieli aparatów Sony). Usprawnienia baterii, dźwięku, wyświetlacza są takie same jak w 1 II. Zachęcam do zerknięcia do poprzedniego testu, gdzie opisałem dokładnie wszystkie funkcje. Z różnic trzeba wymienić dodatkowy przełącznik aktywacji wyższego odświeżania w ustawieniach ekranu oraz związane z nim konfiguracje gier w Pomocniku Gracza. W tym drugim można np. ustawić, by zwiększona częstotliwość aktywowała się tylko dla określonych tytułów. Błędów oprogramowania nie doświadczyłem, wszystko wydaje się działać płynnie i sprawnie. Tak jak na małego flagowca przystało.
Wydajność
Sony Xperia 5 II napędzana jest przez Snapdragona 865 i 8 GB RAMu. Nie ma tu upgrade’u względem modelu z wiosny. Oznacza to, że urządzenie osiąga bardzo podobne rezultaty, potwierdzają to benchmarki. W codziennym użytkowaniu odczuwałem duży komfort w jego użytkowaniu. Szczególnie po aktywacji zwiększonego odświeżania ekranu przejścia i animacje są bardzo gładkie i płynne. Telefon nie zaciął się, nie spowolnił ani razu. Warte podkreślenia moim zdaniem jest także to, że urządzenie nie nagrzewa się tak bardzo i szybko jak Xperia 1 II. Przy wcześniejszym modelu można było mieć pretensje do Sony, że wydając ponad 5000 zł, takie zjawisko od czasu do czasu ma miejsce. Tu jest inaczej, chłodzenie jest sprawniejsze. Przetestowane wymagające gry nie stanowią dla Piątki wyzwania. Z czystym sumieniem mogę ten produkt w tej dziedzinie polecić.
Fajne jest to, że pomimo mniejszych wymiarów Sony nie postanowiło zmniejszać wielkości akumulatora w nowej Piątce. Podobnie jak w droższym produkcie dalej mamy 4000 mAh. Z drugiej strony jest przecież wyższe odświeżanie, które teoretycznie powinno czerpać energię w większej ilości. W praktyce Xperia 5 II osiąga bardzo dobre wyniki w swojej klasie. Wyraźnie widać różnice na jej korzyść w stosunku do nowej Jedynki. Ładować trzeba średnio co dwa pełne dni, choć wiele zależy od naszych wzorców korzystania. Decydując się na 120 Hz odświeżanie i stale aktywny Always On Display skrócimy ten czas do jednego dnia. Swoją drogą o wiele lepiej aktywować inteligentne AoD, stałe „zjada” baterię nawet do 25% w ciągu dnia w trybie bezczynności (odradzam korzystanie w ten sposób z tej funkcji). Niewątpliwym minusem Xperii 5 II jest brak ładowania indukcyjnego. Cóż, obniżka ceny w stosunku do 1 II skądś musiała się wziąć.
Podsumowanie
Sony Xperia 5 II, czy jak kto woli Sony Xperia 5 Mark 2, uważam za bardzo dobry produkt, choć nie na każdą kieszeń. Po przygodzie z Xperią 1 II wydawało mi się, że w tym roku nic lepszego od Sony już się nie pojawi. Zapowiedź nowego modelu też nie wskazywała na to – mniejszy ekran, brak możliwości wyświetlania 4K, ładowanie przewodowe i okrojony moduł aparatu wskazywały raczej na biedniejszą wersję flagowca. Tymczasem druga wersja Piątki bardzo pozytywnie zaskoczyła. Do tej pory zastanawiam się, jak to jest, że model tańszy w moich rękach lepiej radzi sobie ze zdjęciami (pomimo braku 3D ToF). Urządzenie przekonało mnie do siebie dużo lepszym komfortem użytkowania, poprawą chłodzenia podzespołów w stosunku do 1 II i wytrzymałą baterią. Jeśli wymienione w tekście różnice między dwoma nowymi modelami Wam nie przeszkadzają, z czystym sumieniem nowy smartfon Sony mogę Wam polecić. Nie powinniście się zawieść. Szkoda tylko, że producent życzy sobie za niego tak duże pieniądze, bo jestem pewien, że decydując się na obniżkę, o wiele więcej osób przekonałoby się do smartfonów Japończyków.
Jeżeli znalazłeś/aś literówkę w tekście, to daj nam o tym znać zaznaczając kursorem problematyczny wyraz, bądź zdanie i przyciśnij Shift + Enter lub kliknij Zgłoś pomyłkę.
Sony Xperia 5 II
3999 PLNZalety
- Solidnie wykonany, dobrze się prezentuje
- Ekran OLED 4K 21:9
- Odświeżanie 120 Hz i próbkowanie dotyku 240 Hz
- Zachwycające możliwości dźwiękowe
- Znacznie lepsze rezultaty foto niż w droższej Xperii 1 II
- Flagowa wydajność
- Niezła bateria
- Złącze jack i IP68
- Czytnik linii papilarnych w przycisku uruchamiania
- Ładowarka z tzw. szybkim ładowaniem w zestawie
Wady
- Śliski i podatny na zarysowania
- Brak ładowania indukcyjnego
- Przydałby się manualny tryb nocny
- Dlaczego w tej cenie nie ma słuchawek w każdym zestawie?
- Nadal zbyt drogo dla wielu konsumentów